window.dataLayer = window.dataLayer || []; function gtag(){dataLayer.push(arguments);} gtag('js', new Date());gtag('config', 'UA-16653460-1');

Nikt tak nie tańczył jak mój dziadek | Kateryna Babkina

Seria opowiadań ułożonych w jedną historię pięciu rodzin, których dzieci spotykają się w szkole 1 września w pierwszym roku niepodległości Ukrainy i pozostają przyjaciółmi na całe życie.

Wtedy wysoka dziewczynka mrugnęła rezolutnie i puściła rękę swojego sąsiada z ławki, który zdążył zapomnieć nawet o swoich wątpliwościach, na tyle wszystko to było dla niego nowe i niepojęte, i przesunęła cienkimi palcami po kołnierzyku Liliczki. Z kołnierzyka odpięła plastikową myszkę, błyszczącą, szarą broszkę z elementami różu, i podała ją na dłoni zapłakanemu chłopczykowi. – To dla ciebie – powiedziała. – Prezent. Przestań płakać, proszę. Przestań natychmiast. I on, zdaje się, przestał. Może nie od razu, ale na pewno przestał.

For privacy reasons YouTube needs your permission to be loaded.
Wyrażam zgodę
Okładka książki "Nikt tak nie tańczył jak mój dziadek"

 

Nie jest to zresztą w żadnym razie cierpiętnicza „proza wojenna”, żywopłot genealogiczny pięciu rodzin rośnie przez spokojne, kluszczane lata zastoju, jest liryzm i ulotne piękno srebrzystych bąbelków w błękitnej wodzie basenu „Olimpijskiego”, są gorączkowe, pstrokate, czasem kokainowe lata niepodległej Ukrainy – ale z pokoleniami przekazywana jest krzywda, komu jako dziecku rodzina rozleciała się w czystce i wojnie na cztery wiatry, będzie okładał własną sznurem od żelazka, tak po prostu jest.

Wojciech Stanisławski

Autorka meandruje w swoich opowieściach na linii czasu, to cofając się do lat czterdziestych, to sięgając w lata 90-te, pragnąc przekazać nam jak najwięcej prawd, powiązań i odniesień, które pomogą nam pojąć całą głębię ukraińskiej, ale też po prostu ludzkiej duszy.

Doris

Autor i tłumacz

2024-03-07T11:10:55+01:00