Punkt zerowy | Artem Czech
„Punkt zerowy” to wyjątkowo szczera i bezstronna, a zarazem niepozbawiona humoru oraz dystansu do siebie i wszystkiego wokół relacja z wojny na wschodzie Ukrainy. To książka o wojnie, w której nie ma patosu i bohaterstwa, są natomiast wnikliwe, wyważone i bezpretensjonalne opisy absurdów rzeczywistości wojennej, a zarazem przemian świadomości narratora. Punkt zerowy to pierwsza linia frontu, ale też stan totalnego wyzerowania świadomości – wyzbycia się myśli, uczuć, pragnień, zależności i złudzeń. Polskie tłumaczenie zbioru autobiograficznych esejów „Punkt zerowy”, opublikowanego na Ukrainie w 2017 roku. Książka dostała nagrodę „LitAkcent Roku 2017” w kategorii „Eseistyka i reportaż fabularny”.
Jestem tą książką zachwycony, brakiem oskarżeń, próbą zrozumienia zachowania współtowarzyszy wojaczki (a wielu z nich byśmy wsadzili najchętniej do izby wytrzeźwień lub więzienia patrząc z bezpiecznej perspektywy czytelnika), prywatną wiwisekcją zrobioną z humorem i gracją, ale też głębią i uważnością.
Wojciech Szot
Eseje Artema Czecha mają lekką formę. Opisane historie są chronologiczne i spójne, razem tworzą ciekawy obraz ponad rocznego okresu pobytu autora w armii. Częściej wywołują uśmiech, nawet gorzki, niż skłaniają do zadumy, choć poważniejszych opisów i refleksji nie brakuje.
Wojciech Podgórski
(…) warto też wyzerować się dzięki tej książce choćby dlatego, że ujrzymy w niej obraz konfliktu zbrojnego inny niż przedstawiany powszechnie. Będzie to odtrutka na współczesne środki masowego przekazu.
Przemysław Głuchowski
Antywojenny patos i zaprawiona czarnym humorem demaskatorska pasja absurdów wojskowej biurokracji w „Punkcie zerowym” od razu przywiodła mi na myśl „Przygody dobrego wojaka Szwejka” Jaroslava Haška.
Eugeniusz Sobol
Te niewielkie, kolorowe obrazki tworzą całość, pełną uczuć, uchwyconych w porę i zatrzymanych. Wciągamy się w tę opowieść, chcemy czytać dalej i zdumiewać się, ile treści można zawrzeć w niewielu słowach, jak rozczarowanie i obawy rozpędzić poczuciem humoru.
Doris